Viniculture.pl – Blog o winie

Ciekawa inicjatywa – WineOrigins.com

To zaiste ciekawa i godna poparcia inicjatywa. Dziś wiele mówi się o starciu wielkich korporacji (globalizacja) z kultywatorami terroir (lokalność). Stosując duży skrót myślowy, można powiedzieć, że to walka pomiędzy winami, które zawsze są takie same (bezpieczeństwo dla konsumentów), a takimi, które będą oddawały swój indywidualizm oraz siedlisko, z którego pochodzą.

Drugą rzeczą, o której warto wspomnieć w tym miejscu to ciągle zmieniające się przepisy prawne, pozwalające lub zabraniające coraz to nowych rzeczy. Chyba najgorsze jest to, że ktoś tam na górze, ustanawiający przepisy zorientował się, że ludzie są leniwi. A jeśli tak jest, to nie chce się im uczyć nowych rzeczy, odkrywać różnic szczepów, regionów, roczników i tego wszystkiego, co powoduje, że wino jest piękne, zmienne i ciągle można je odkrywać na nowo. Mam tu na myśli przepisy, które w swoich konsekwencjach prowadzą do swego rodzaju unifikacji wina. Dzięki temu konsument będzie mógł zawsze dokonywać bezpiecznych wyborów. Ciekawy artykuł, który nawiązuje do tego tematu znajdziecie pod tym linkiem, na Decanter.com. Niby cel jest szczytny, ale chyba ktoś nie zauważył jaką tradycję w ten sposób można zniszczyć. Oczywiście pieniądze są najważniejsze, a w końcu wino to też biznes, zatem róbmy Coca-Colę, będzie się różniła tylko krajem pochodzenia…

Dosyć narzekania! Można się zgadzać lub nie z moim podejściem. Nie to jest ważne w tym momencie. Ważny jest fakt, że powstała inicjatywa o wymownej nazwie WineOrigins. Cel jest wyrażony w bardzo jasny sposób: „Ochrona i promocja unikalnych win, pochodzących z unikalnych miejsc”. Program realizowany jest we współpracy z instytutami patronującymi Szampanii we Francji  (Comite Interprofessionnel du Vin de Champagne) oraz w Hiszpanii regionowi Douro i winom Porto (Instituto dos Vinhos do Douro e Porto). Dziś rynkiem, który został objęty programem jest USA. Sam program składa się z kilku części, dedykowanych różnym sektorom rynku, tj. sklepy specjalistyczne (udział sprzedawców w degustacjach, dystrybucja materiałów), ambasadorowie programu (wybrane osoby, zajmujące się profesjonalnie szkoleniami i winem mają pomagać w mówieniu o inicjatywie i ewangelizowaniu możliwie wszystkich miłośników wina;). Stworzono też oddzielną część dla profesjonalistów, którzy mogą zapisywać się na szkolenia. W kwietniu 2010 ogłoszono konkurs dla artystów i designerów na przygotowanie plakatu na temat „Where in the World Does Your Wine come from?”.  Poniżej załączam film, który w skrócie tłumaczy inicjatywę. Moim zdaniem to naprawdę pożyteczna sprawa, tym bardziej, że widzę właściwie wydawane pieniądze przez UE;)

Bardzo miło się składa, że Charlie Arturaola (jest pierwszą osobą zabierającą głos w powyższym filmie), z którym miałem okazję rozmawiać i dzięki tej rozmowie powstał z nim wywiad jest również zaangażowany w to przedsięwzięcie.

Exit mobile version