Za Andrzejem Daszkiewiczem, którego przegląd prasy pozwala uniknąć zasypywania się wszystkim informacjami napływającymi ze świata wina, cytuję tutaj informację o filmie, który warto obejrzeć. 48 minut, to taki mało internetowy czas, ale wrzucenie niższego biegu i zwolnienie tempa życia nikomu jeszcze nie zaszkodziło, zatem przerywamy pracę, gotowanie, sprzątanie, czy co tam innego w tym momencie robimy i oglądamy.