Chciałem tak uderzyć w górne tony, bo mam małe ogłoszenie, które zrobić muszę. A muszę, bo wielu pytało co myślę, znali moją opinię i wiem, że czytają, bo mniej więcej złagodziłem temat i wytłumaczyłem sprawę tak, jak by oni chcieli o niej słuchać i ją widzieć.
Chodzi o Winne Wtorki. Postanowiłem odłączyć się od Państwa testującego w pierwszy i trzeci wtorek wina na zadany temat. Czy na zawsze nie wiem, ale z pewnością kilka spraw musi zostać wyprostowanych, bym chciał się dalej w to bawić.
Niniejszym dziękuję Kubie, który zorganizował winopijców piszących online. Nie mogę zapomnieć o Marku, który był tak dobry i zaprojektował nam na friko super-dobrze-odebrany-w-branży logotyp wtorkowy. Mam nadzieję, że Marek nie ma nic przeciwko, by jego praca została przy grupie mimo mojego odejścia :]
Przepraszam wszystkich, którzy na początku z mojego wyboru musieli wlać sobie do kieliszków to gówno:)
Życzę samych dobrych butelek w przyszłości!!!
Have fun!
A na stronie kategorię „Winne Wtorki” wkrótce zastąpi tajemnicze „In English”, natomiast wszystkie przetestowane butelki, zostaną przeniesione do części „Winoteka„.