Na wstępie, Czytelnikom należy się coming out – pod koniec lutego dołączyłem do zespołu Winezja.pl. Zrobliśmy akcję z polskimi blogerami, ja do niej „dołączyłem” i sam wybrałem zestaw sześciu win, podobnie jak brać blogerska. Co z tego wyniknęło przekonacie się sami poniżej.
Zestaw 6ciu win
Ja wybrałem takie oto flaszki.
Cava Rigol Brut NV (sorry, bąbelki zawsze muszą być grane). Wielokrotnie podkreślałem, że jestem mega fanem cavy, głównie ze względu na relację ceny do jakości – w tych kryteriach niemal zawsze bije na głowę Franciacortę i Prosecco, czasem dorównuje Szampanom i wtedy też jest wyraźnie tańsza. Rigol Brut, to super bezpretensjonalny musiak, do trzech dyszek. Wyraźnie odświeżający, z dobrą kwasowością, ładnie ułożony. Są tu białe owoce, jest też mineralność. Ta rakieta nie leci w kosmos, ale daje dużo przyjemności.
Hugel Gentil 2012 Alsace AOC – nie można zapomnieć o Alzacji gdy się myśli o świątecznym stole (przynajmniej moim zdaniem). Pewnie lepszy będzie czysty riesling, ale ja postawiłem na wino, do którego mam sentyment – pierwsze etykiety których próbowałem, to był Hugel i Trimbach. Gentil to kupaż odmian: Sylvaner, Pinot Gris, Riesling, Gewürztraminer i Muscat. Wszystko tu jest na miejscu, dobrze zbalansowana kwasowość z ciałem, końcówka długa i odświeżająca z lekką goryczką. Dojrzała papierówka ładnie współgra z Do wszelkiej maści lekkich sałatek świątecznych pójdzie w sekundę i rodzina będzie prosiła o dokładkę.
Joseph Drouhin Laforet Pinot Noir 2011 Bourgogne AOC, powinien się sprawdzić z lekkimi wędlinami. Właściwie to nie powinien, ale sprawdzi się na bank. Maliny i truskawki przeplatają się w nosie z przyprawami korzennymi i mokrą ściółką leśną. Uwielbiam wina, o których mogę powiedzieć, że bije z nich soczysta owocowość. Dokładnie tak jest w tym przypadku. Lubię to.
Esterhazy Zweigelt 2011 Burgenland. Jakoś do Austrii czuję sentyment, a sam zweigelt (to krzyżówka sankt laurent i blaufränkisch) niejednokrotnie pozytywnie mnie zaskakiwał, więc dałem mu szansę. Nos pełny czerwonych, dojrzałych owoców, bardzo intensywny. Usta z dojrzałą czereśnią, długie, powabne i super pijalne. Dobrze ułożone, kwasowość bardzo dobrze pracuje z całością.
Prunotto Fiulot 2012 Barbera d’Asti DOCG, możemy się sprzeczać, ale dla mnie Piemont pasuje do wszystkiego. Barbera (aka Barbara) lubi uderzyć jeżyną, jagodą lub inną maliną i tak to się dzieje w tym przypadku. W ustach bardzo przyjemne z wyraźnymi nutami przetworów śliwkowych. Umiarkowanie intensywne z dobrym poziomem kwasu dla równowagi. Koniec wyraźnie przyozdobiony pikantnymi przyprawami.
Candidato Tempranillo 2012 Vino de la Tierra de Castilla. To był strzał w ciemno, bowiem to wino ma u nas 92 oceny konsumentów z oceną 7,29 na 10, więc byłem bardzo ciekaw co się ludziom podoba. Już wiem. Wino jest bardzo intensywne, dominują tu słodkie śliwki i rodzynki. Całość dosyć mocno przykryta waniliową beczką z nutami świeżo palonej kawy. Taniny mocne, ale zaokrąglone dębiną. Kawał czerwonego mięsa na stole i 90% polskich konsumentów wina będzie mega zadowolona. To zupełnie nie moja bajka, ale jak na tempranillo za mniej niż trzy dyszki, to warto się skusić.
W tym miejscu znajdziecie zestaw win na wielkanoc z 25% rabatem. Wiem, że jako reprezentant Winezja.pl nie jestem w Waszych oczach obiektywny, ale moim zdaniem to dobry deal.
Lista blogów/stron, które również przygotowały dla swoich czytelników zestawy.
Smacznego.