Nazwa: Fortior
Szczep: Syrah
Region: Dolina Rodanu (północ)
Apelacja: Saint-Joseph
Kraj: Francja
Rocznik: 2005
Pojemność: 75cl
Alkohol: 13%
Cena: 119 PLN
Sposób zamknięcia: Korek naturalny
Importer: ???
Miejsce zakupu: WineStory (al. KEN, Warszawa)
Oko: klarowne, ładna purpura, ale wiek daje o sobie znać, bowiem refleksy już przechodzące w odcienie ceglane.
Nos: pierwsze wrażenie wręcz ohydne (2h wietrzyło się w karafce); bigos, ale lekko przekwaszony, dzień po tym jak jest idealny. Himeryczne wino, ponieważ po 30 minutach w kieliszku zmienia się bardziej, tym razem na plus. Nuty jeżynowo-dżemowe, trochę wiśni i (może to autosugestia północą Doliny Rodanu) lekko wyczuwalne, w końcówce szczególnie, fiołki.
Ogólnie: Ponieważ to Rodan, który kocham, to cena mnie nie dziwi. Czy kupię jeszcze kiedyś to wino? Nie sądzę. Gdyby cena zamknęła się w 80 PLN, to pewnie bym się skusił. Sumienie by mnie dręczyło gdybym nie sięgnął po Rodan zaproponowany przez Jongleura, innym razem Sycylio i pozostali…
Pozostałych opisów tego wina szukajcie na stronach i blogach pozostałych winnych wtorkowiczów.
Mam nadzieję, że pozostali będą zadowoleni z tematu „Syrah” ;)