Kolejnym aspektem z kategorii „priceless” to ludzie. Jedziemy po to, by poza miejscami i butelkami poznać ludzi, którzy zajmują się najróżniejszymi rzeczami w ramach tematu – „wino”. Konferencja jest w formacie raczej mało formalnym, tak więc networking jest sprawą naturalną, nawet introwertyk odnajdzie się i wróci do domu z nowymi znajomościami:)
Tzw. output z konferencji dla mnie to:
- pisanie bloga także w języku angielskim (jeszcze nie wiem, czy będzie to kompletnie nowy blog czy też po prostu kategoria w ramach Viniculture.pl – jaka jest Wasza opinia na ten temat?).
- częstsze używanie Twittera (nie masz jeszcze konta? załóż. nie musisz pisać, wystarczy, że będziesz obserwował).
- żelazna konsekwencja (to najtrudniejsza część). Więcej postów nie tylko na temat samego wina, ale również na tematy, których dyskusja toczy się niejako obok np. “korek naturalny vs. syntetyczny vs. zakrętka vs. vinolock” lub po prostu “Polskie prawo vs. pisanie o winie”. Mam już pierwsze pomysły, będzie głośno :]
- więcej podróży (mam nadzieję, że moja żona tego nie czyta…)
Mam nadzieję opublikować wkrótce teksty, do których inspiracją były wizyty w regionie Górnej Adygi oraz Friuli-Wenecji Julijskiej. Obawiam się, że mogą być interesujące:)
Kto z Was postanawia założyć bloga? (jeśli potrzebujecie pomocy, to jestem do dyspozycji). Kto wybiera się na konferencję za rok?;)