Wkrótce wielu winomanów będzie miało dobry powód do wydania około 30€. Tym razem nie na flaszkę, ale na film. Właśnie powstał, na dniach ma odbyć się jego premiera: Londyn, Paryż, Nowy Jork. Jeśli planujecie niebawem się tam znaleźć, to na stronie filmu sprawdźcie jak i gdzie dokładnie jest grany, być może będziecie mogli zobaczyć go na dużym ekranie.
Mowa o filmie A year in Burgundy. Nakręcony dzięki środkom anonimowego finansisty-inwestora, przedstawia sylwetki siedmiu producentów wina, na przestrzeni całego roku w winnicy. Klasyczne dylematy i trudne wybory: obawa przed wiosennym przymrozkiem, gradobicia, itd. Produkcja ma być odejściem od dobrze znanego maniakom wina Mondovino, bardziej ma przybliżać świat pokazany w Sideways, choć bez elementów ubranych w fabułę i aktorów. Umieram z ciekawości zastanawiając się nad efektem pracy zespołu.
Oto lista producentów prezentowanych w filmie: Domaine Leroy, Domaine Perrot-Minot, Domaine Morey-Coffinet, Domaine Bruno Clavelier, Domaine Mortet, Domaine Michel Gay & Fils oraz Dominique Cornin.
Inwestor ponoć dał zielone światło na produkcję kolejnego filmu – A year in Champagne. Tym razem butikowi produceni bąbelków będą prezentowani wraz z markami takimi jak Bollinger czy Gosset.
Poniżej trailer filmu – miłego oglądania.