I co dalej?

Tagi

, , ,

Udostępnij na:

klawiatura

Ostatnio dostałem kilka maili, w których zatroskani o mój los pytają mnie czy to już koniec Viniculture.pl? Jakoś tak się nie odzywam i w ogóle…

Nie, to nie koniec. Koniec 2010 roku i początek tego, to był dobry czas na przemyślenie rożnych tematów i pomysłów związanych z winem. Nic nie pisałem, nie dlatego, że nie mam pomysłu albo, że mi się odechciało (żebym tylko miał czas, by napisać to wszystko o czym chcę pisać..:) jeśli chodzi o chęci, to inni mogą mi tego pozazdrościć;). Spokojnie, to nie tak. Chciałem odezwać się z konkretem – pomysłem na 2011 rok. Wydaje mi się, że mam:] Tylko spokojnie. Nie spodziewajcie się rewolucji. Wkrótce więcej info.

Powiem na razie tylko tyle, że już teraz dziękuję kilku znajomym za zamęczanie mnie głupimi pytaniami oraz za wpis jednego z moich ulubionych bloggerów winiarskich.

PS. Kto z Was uważa, że treści wideo poświęcone tematyce winiarskiej na blogu mają sens dla przeciętnego Polskiego konsumenta?