Coś dla spóźnialskich – bąbelki na Sylwestra

Kilka tygodni temu entuzjatycznie wypowiedziałem się na temat Exovino, jednocześnie obiecując ciąg dalszy. Oto i on. Ponieważ już tylko chwile dzielą nas od imprez noworocznych, w trakcie których nie może zabraknąć porządnych bąbelków, to wracam do oferty Exovino, by poradzić niezdecydowanym ciekawe flaszki. A w stosunku do nich nie można przejść obojętnie, nie tylko ze względu na jakość, ale również atrakcyjność cenową. Dobra hiszpańska Cava zawsze będzie tańsza od francuskiego Szampana czy włoskiej Franciacorty (na temat Sekt’a nie będę się wypowiadał, ponieważ jego dostępność jest niezauważalna). Jedynym konkurentem może tu być Prosecco, ale kto z nas chciałby pić wino z odmiany Glera (joke!:).

...

Słodko-musująco-delikatnie.

Vega de Ribes – Ancestral, DO Penedes Garraf (79 zł). To stuprocentowa Malvasia de Stiges. Chciałbym podać je w ciemno i usłyszeć opinię każdego z Was. Daję sobie rękę uciąć, że gdyby było tu więcej owoców cytrusowych i jednocześnie mniej słodkich egzotycznych, to wskazalibyście Moscato d’Asti od Saracco (~50 zł). Trochę drożej, ale więcej bąbelków i mineralności dodają tej słodyczy powiewu świeżości.

...

Cava na poważnie.

Colet Navazos DO Penedès 2008 (105 zł) wyprodukowano z rzadko spotykanej odmiany, używanej głównie w produkcji Sherry – Palo Cortado. Pierwsze aromaty są drożdżowe, przecięte bardzo dojrzałymi jabłkami. Na dokładkę mocno wyczuwalny czerwony grejfrut i kwiaty. Przy drugim podejściu dochodzą ciasteczka maślane. Usta ściśnięte. Przyjemność płynie tu głównie z cytrusowej świeżości, z wyraźnie kamienną końcówką. Bardzo ciekawe.

...

Zmyłkowe-zajawkowe.

Clos Lentiscus Blanc de Noirs – Sumoll Brut Nature, DO Penedes Garraf (79 zł) smakuje prawie jak czerwone. Lekkie, ale przyjemne nuty utlenienia, kakao i jabłka, wyraźna też jest lekko niedojrzała jagoda w ustach. Mocno wyczuwalne drożdże. Przyjemne, gładkie, dające frajdę. Kolor ciemno łososiowy, więc chyba bliżej mu do rosé niż do klasycznej białej Cavy. Warto się skusić.

Nie jest tanio, ale warte każdej złotówki.

Nie na codzień. Nie jest tanio, ale warte każdej złotówki.

Recaredo Brut de Brut Gran Reserva, DO Cava 2004  (177 zł). No i jesteśmy w przedziale cenowym, w którym rozpoczynają się prawdziwe Szampany. Ten kupaż 67% Macabeu oraz 33% Xarel·lo to ultra wytrawna Cava. Całość dojrzewa w dębie. Bąbelki są bardzo subtelne, wino wielkiej klasy. Owoce kandyzowane, przeplatają się z cytrusową świeżością. Całokształ wzbogacają niuansy drożdżowo-biszkoptowe. Bardzo długie i przyjemne. Trochę jakby słów brakuje. Świetne mimo bardzo wysokiej ceny. Co zrobić? Za jakość trzeba zapłacić. Moim zdaniem śmiało może stawać w szranki z Szampanami, wstydu nie będzie.

Wina do degustacji otrzymałem od importera Exovino.